Coders Lab mobilizuje nowe pokolenie profesjonalistów do wspierania innowacyjnej gospodarki w Polsce. Teraz aktywizuje młodzież opuszczającą domy dziecka i ich sojuszników do działań na rzecz różnorodności w branży technologicznej.
Coders Lab jako pierwszy w Polsce zaoferował naukę opartą o bootcampy i jest obecnie liderem rynku z największą liczbą kursów i absolwentów. Firma zdała sobie sprawę, że jest w stanie rozwiązać dwa wyzwania - niedobór wykwalifikowanych programistów w branży oraz wysoki wskaźnik bezrobocia wśród młodzieży opuszczającej rodziny zastępcze i domy dziecka. Dlatego też uruchomiła program Możesz ITy, aby sprostać tym wyzwaniom.
Ola, inauguracyjna absolwentka programu Możesz ITy, pisze na blogu o swoich doświadczeniach.
Informację o kursach organizowanych przez fundację MozeszITy otrzymałam od koordynatora w mojej rodzinie zastępczej. Zrozumiałam, że nie mam nic do stracenia. Wysłałem zgłoszenie, ale nie liczyłem na to, że zostanę przyjęty na kurs. Nigdy wcześniej nie zetknęłam się z tym tematem, więc nie miałam żadnej wiedzy na temat programowania.
To, co otrzymałem, to możliwość nauczenia się czegoś zupełnie nowego.
Podczas kursu programowania spotykaliśmy się codziennie od poniedziałku do piątku, aby pracować ściśle nad tematami związanymi z programowaniem. Były wykłady, ćwiczenia, praca samodzielna, a także praca w domu. Poświęciłem temu kursowi bardzo dużo czasu. Kurs kończył się sprawdzianem umiejętności i wiedzy.
Mimo że początek był dla mnie bardzo stresujący, bo wszystko było dla mnie nowe, kurs wspominam bardzo dobrze. Bałam się, że nie nauczę się całego materiału. Aby poradzić sobie z wyzwaniami kursu, zaczęłam myśleć o sobie pozytywnie. Zaczęłam sobie wmawiać, że mogę osiągnąć wszystko. Wspierali mnie również moi przyjaciele i chłopak.
Znajomi mówią o mnie, że jestem osobą odpowiedzialną i rzetelną. Postrzegam siebie jako perfekcjonistkę. Dbam o każdy szczegół. Uwielbiam nowe zadania i zawsze traktuję je jako wyzwania.
Pamiętam sytuację, kiedy pracowałem nad projektem końcowym. Nie byłam pewna kilku rzeczy. Późnym wieczorem napisałam wiadomość do mojego mentora z prośbą o pomoc i byłam mu za to bardzo wdzięczna, a jednocześnie dumna z siebie. Program mentorski był bardzo pomocny, ponieważ miałam szansę mieć oddanego profesjonalistę, z którym mogłam konsultować różne tematy.
Po kursie miałem krótką przerwę. Chciałam wszystko przemyśleć. Potrzebowałam chwili, aby pokonać cały stres. Jestem bardzo wdzięczna Karolinie z MozeszITy, która pomogła mi i zwiększyła moją wiarę w sukces.
Uważam, że praca daje niesamowite doświadczenie, studia są ważne, ale na tym etapie potrzebuję krótkiego odpoczynku. Dbałość o siebie jest najważniejsza.
Po całym tygodniu siedzenia przed komputerem i programowania, chcę się zrelaksować i odpocząć od komputera. Wychodzę za miasto, spędzam czas w parkach miejskich lub nad Wisłą. W ten sposób "ładuję akumulatory". Pomiędzy zajęciami, nauką i pracą uwielbiam nadrabiać zaległości z przyjaciółmi. Lubię przebywać w ich gronie, bo mam do nich zaufanie. Mogę się wygadać i wiem, że moi przyjaciele mnie wspierają. Bardzo lubię też czytać książki.